Problem Boga,a wlasciwie jego milczenie nie daje spokoju bohaterom Bergmana.Rycerz z Siódmej pieczeci nie potrafi "zabic Boga w sobie",miotają nim wątpliwości.Jednak Nawet śmierc zapytana wprost "Czy On Istnieje" nie może odpowiedzieć,bo po prostu nie wie.Wykonuje tylko swoją robotę i dlatego Rycerz musi rozegrać z nią...

Witam, czy ktoś ma scenariusz "Siódmej pieczęci"? Jeśli tak to proszę o wiadomość jest on mi potrzebny na lekcję w liceum. Najlepiej w formacie pdf.

Czy komuś jeszcze postać Jofa przywołała na myśl postaci kreowane przez Roberto Benigniego ? (właściwie powinno być na odwrót, ale niechaj tak zostanie)
Bo ja przez cały film miałem nieodparte wrażenie, jakbym oglądał przeniesionego w czasie Roberto.

Czy moglibyście je wymienić oraz sceny, w których one występowały? Błagam, to dla mnie strasznie ważne. :<

Widziałem już miliard razy, ale nie zaszkodzi powtórzyć :D

Drodzy Użytkownicy, jak myślicie, dlaczego przy trupie , do którego podchodzi Jons chcąc
zapytać o drogę, jest pies? Jak interpretujecie tę całą scenę ?

Mój pierwszy kontakt z filmem Bergmana, jakoś to zmęczyłem ale łatwo nie było. Jestem
przeciętnym zjadaczem chleba karmiącym się hollyłudową papką. Lubię pomysłowe
scenariusze i zachwycałem sie Prestiżem Nolana. Ale że jestem również ciekawski i
postanowiłem sięgnąć po ww film aby dowiedzieć się o co tyle szumu z...

Pies symbolizuje przywiązanie, wierność. Bergmanowi chodziło o to by pokazać, że człowiek przywiązany jest do śmierci jak pies - łasi się, próbuje ją oswoić, naigrawa się z niej, filmy robi, ale jej nie uniknie, ciągle przy nas jest jak najlepszy przyjaciel. I z tej przyjacielskiej relacji coś wynika - świadomść...

Jesli dobrze pamietam bylem na premierowym(ponoc pierwszym w polsce) pokazie tego filmu w niestety nie istniejacym juz kinie "stylowy" w zamosciu, pokaz poprzedzony byl wykladem jakiegos doktora badz profesora z warszawy(nazwiska nie pamietam) ktory prowadzil warsztaty filmowe dla licealistow, odbywajace sie raz na 2...

Pierwsza część filmu nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Dopiero, zbliżając się ku końcowi wszystko zaczęło się układać w logiczną całość. Film tak naprawdę skupia się na symbolice, fabuła jest rzeczą drugorzędną. Obraz Bergmana jest niesamowicie refleksyjny i filozoficzny. Daje do myślenia.
Wywołał na mnie...

Śmierć pod koniec, kiedy rycerz stracił figury z szachownicy (wydawało mi się, że specjalnie. Ale dlaczego?) ustawiła je inaczej niż wcześniej stały, czyli oszukiwała.
Jaka może być interpretacja tej sceny?

Już nie robi się takich filmów...

Otwarcie siódmej pieczęci jest sygnałem do zakończenia historii świata. „Cisza w niebie”odnosi się do
faktu, gdy niebo jakiś czas stanie się puste. W tym bowiem czasie Chrystus w towarzystwie wszystkich
świętych i aniołów zejdzie na ziemię.
Żyjemy w ostatniej chwili szóstej pieczęci, tuż przed otwarciem pieczęci...

dziś w tvp kultura o 20.10 kolejna emisja :-). Ja czekam z niecierpliwością

Minimalizm formy - Maximum treści! Tego brakuje w tzw. współczesnym kinie, szczególnie tym, o którym mówi się, że jest "masowe" - słusznie! Sprawiedliwość nie jest demokratyczna, Prawda tym bardziej!

których jako jednych nie dosięga śmierć. Dlaczego?Czym się różnili od innych?Czy może to tylko przypadek?Co o tym myślicie?

Pamiętam, że pierwszy raz widziałem ten film w wieku może 17 lat. Wtedy mnie
zafascynował i tak zostało do dzisiaj. Ten obraz to jedna wielka metafora i rozważanie
filozoficzne. Rycerz - mędrzec gra ze śmiercią w szachy dla poznania, dla siebie i innych.
Ludzie źli czy dobrzy - wszyscy na koniec udają się gdzieś...

Mozna sie przy nim wyziewac za wsze czasy :). Nie polecam.

Patrząc po ocenie tego filmu spodziewałem się czegoś innego.Film niezły ciekawe charakterystyczne role(przede wszystkim Śmierć pokazana dobitnie)w tym młodego Von Sydowa.Dance Macabre na końcu filmu zrobiła wrażnie ale tylko 6.

Może to dziwne pytanie, ale ta kwestia cały czas chodzi mi po głowie. Czy w średniowieczu kobiety mogły bez żadnych konsekwencji być aktorkami? Wydawało mi się, że nawet za czasów Szekspira było to nie do przyjęcia. Nie były z tego powodu społecznie piętnowane? Czy to po prostu taka nieścisłość dziejowa pana Bergmana?...