PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1454}

Siódma pieczęć

Det sjunde inseglet
7,8 53 403
oceny
7,8 10 1 53403
8,7 35
ocen krytyków
Siódma pieczęć
powrót do forum filmu Siódma pieczęć

...o co gra Rycerz? o własne życie? Wprawdzie umawia się ze Śmiercią: "będę żyć, dopóki dotrzymam ci kroku w grze" Ale wcale nie prosi o całkowite odsunięcie wyroku: "Jeśli wygram, uwolnisz mnie." - uwolnisz mnie... może od wyroku śmierci, ale może od niewiedzy tzn. konieczności wiary, która jest "udręczeniem" ("To tak, jakby się kochało kogoś, kto przebywa gdzieś w ciemności i nigdy nie stanie przy tobie, choćbyś nie wiem jak głośno go wzywał.")... Czy nie tego Antonius szuka, czy nie na tym bardziej mu zależy? wykrzykuje przecież, patrząc na niemy krucyfiks: co z tymi, którzy nie są zdolni do wiary? Bóg nie odpowiada, gdyby mógł zapytałby diabła, ale w oczach posądzonej o czary - tylko strach, a wokół ani Boga ani złego... Ostatecznie zdradza i swojemu przeciwnikowi: "Kiedy ponownie się spotkamy, nastąpi koniec twój i twoich towarzyszy. -I wtedy wyjawisz swoją tajemnicę? -Nie ma żadnych tajemnic. -Nic więc nie wiesz. -Nie mam nic do powiedzenia." Czy gra toczy się więc o życie? Tak, ale nie o życie Antoniusa. Wymowa sceny pikniku - quasi przymierze, gesty słowa przypominające Eucharystię - zamiast krwi, rycerz unosi misę z mlekiem i mówi: "Zapamiętam tę chwilę. Tę ciszę, ten zmierzch, naczynie wypełnione poziomkami i mlekiem, wasze twarze w świetle wieczoru, śpiącego Mikaela i Jofa z lirą. Chciałbym też zapamiętać cośmy tutaj mówili. Pamięć o tym chciałbym troskliwie ująć w ręce, jak miskę napełnioną po brzegi świeżym mlekiem. I będzie to znak...i wielka dla mnie wartość." Czy rycerz nie chce aby uratować jakiegoś życia - życia dziecka, jasnego życia Marii i jej męża (kiedy jest przy nich jego rozterki wydają się być tak nierzeczywiste) - czy nie chce aby ocalić niewinnych, aby ocalić w sobie poczucie sensu (odsuwa uwagę Śmierci, aby rodzina kuglarza mogła umknąć z lasu)... Pozostaje jeszcze (choć to przecież wciąż tylko muskanie zawartych w filmie sensów) spróbować rozczytać dwie ostatnie sceny. Najpierw wizyta Śmierci na zamku Antoniusa. Czy Bergman daje nam odpowiedź? Z czym nas zostawia? Ratuje Boga? Ratuje poczucie sensu? Czy raczej zostawia nas z nihilizmem giermka? Co ze słowami "consumatum est" dziewczyny, która jest przecież samym wzrokiem? Ot, zastawia nas z wyborem... Jakby mówił: co Cię widzu przekonało? Zobaczyłeś zarazę, ludzką małość, głupotę, okrucieństwo, zobaczyłeś jak ofiara staje się katem, jak zabija się dzieci z ironicznym uśmiechem na twarzy, ale zobaczyłeś też ludzką życzliwość, delikatność, odwagę pójścia wąską ścieżką - teraz sam sobie odpowiedz, za czym czy też za Kim się opowiesz... Wreszcie scena wizji - taniec śmierci. Tu znowu rozdarcie - czy uwierzymy wizjonerowi czy jego żonie, która zdaje się traktować męża w tym względzie z lekkim pobłażaniem (ostatecznie sam pomalował koła wozu na czerwono;) - czy epilogiem opowieści jest faktycznie taniec śmierci?! (a w zasadzie jego karykatura - wizja kuglarza jest dość karykaturalna). A może opowieść ma zamknąć, jak refren "Kiedy tak siedzę z tobą i twoim mężem, wszystko to staje się jakieś nierealne i bez znaczenia. Teraz już nic to dla mnie nie znaczy."

tangoamator

tak epilogiem jest "dance macabre" smętny film trochę ale cóż... dałem 8 chociaż średnio mi się podobał, dołujący z deka

tangoamator

kurcze mogłem dać 9 w końcu to film o średniowieczu więc czego miałem się spodziewać, świetnie oddany klimat tego okresu...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones